Drodzy Uczniowie,
dziś bardzo szczególny dzień – Wasz dzień – DZIEŃ DZIECKA.
W związku z tym chciałabym z całego serca przede wszystkim podziękować Wam bardzo serdecznie:
- za każdy Wasz uśmiech,
- za każde dziękuję,
- za każde przepraszam, które pokazywało mi Waszą dojrzałość,
- za odwagę,
- za podejmowanie się trudów nauki,
- za każde zadawane pytania, które choć często trudne, pozwalały szukać wraz z Wami odpowiedzi i rozwiązań,
- za obdarzenie nie wielokrotnie Waszym zaufaniem,
- za wszystkie Wasze „wybryki”, bo te uczyły nie niejednokrotnie cierpliwości,
- za przepięknie odśpiewane w styczniu „Sto lat”J
- za Wasze rozważania, którymi się ze mną dzieliliście,
- za składane obietnice poprawy, w które zawsze wierzę,
- za to, że jesteście.
Wierzę w to, że każde dziecko jest wyjątkowe, że jak powiedział Phil Bosmans, flamandzki pisarz i misjonarz: „Dziecko jest chodzącym cudem, jedynym, wyjątkowym i niezastąpionym”.
Życzę Wam, w dniu Waszego święta:
- abyście zawsze byli uśmiechnięci,
- żebyście spotykali na swojej drodze tylko przyjaznych ludzi, którzy wyciągną w Waszą stronę pomocną dłoń, obdarzą szczerym uśmiechem i słowem, które uskrzydli,
- żebyście mogli spełniać swoje marzenia, choćby dla innych było one nierealne,
- żeby zawsze świeciło dla Was słońce,
- żeby zawsze była w Was chęć odkrywania, zadawania pytać, poszukiwania odpowiedzi,
- żebyście mieli miliony powodów do szczerego uśmiechu,
- żebyście mogli być DZIEĆMI jak najdłużej.
Dziękuję też za każdy dzień spędzony z Wami. Dzięki Wam jestem, bo: „Oddech dzieci śpieszących do szkoły podtrzymuje świat” [Talmud]
„W trudach, ale z radością przejmuję od Waszych rodziców pewnego rodzaju odpowiedzialność za Was i jako „rodzic”, zawsze muszę mieć skrzydła wystarczająco duże, aby otoczyć nimi dzieci i osłonić je przed krzywdą czy bólem. To figuruje w (…) kontrakcie z Bogiem, kiedy (…) biorę na siebie odpowiedzialność za (…) Wasze życie” [Jonathan Carroll]